Podstawowe wyposażenie w narzędzia

Autor Albert

Wykonanie określonego zadania wymaga doboru właściwego narzędzia oraz umiejętnego posługiwania się nim. Początkujący majsterkowicz, urządzający dopiero swój warsztat domowy, powinien raczej podejmować niewielkie zadania, do których wykonania potrzebna jest mała liczba wybranych narzędzi. Pamiętać jednak należy, że nie istnieją narzędzia o wszechstronnym zastosowaniu.

Skrzynka narzędziowa dla początkujących

Skrzynką narzędziową nie może być szuflada, w której walają się bezładnie uszczelki gumowe, sznurki, tubki dawno zeschniętego kleju, młotek z luźnym trzonkiem itp. uszkodzone narzędzia.

Szuflada na narzędzia powinna umożliwiać przejrzyste ulokowanie zapasu posiadanych narzędzi. W tym celu należy ją podzielić na przegródki za pomocą małych pudelek lub kartonów albo za pomocą cienkich deseczek. Mniejsze narzędzia i materiały różnego rodzaju (np. gwoździe, śruby, uszczelki i kołki) można dzięki temu przechowywać w sposób przejrzysty, tak żeby były łatwo dostępne bez szukania.

Skrzynka na narzędzia z twardego kartonu, a jeszcze lepiej z drewna, ma tę przewagę nad szufladą, że można ją każdorazowo przenosić. Samodzielne skonstruowanie skrzynki narzędziowej opłaca się zawsze wtedy, gdy wielkość skrzynki chcemy dostosować do naszych indywidualnych potrzeb.

Wózek warsztatowy i szafa warsztatowa mają najczęściej zastosowanie w przypadku zlokalizowanego w jednym miejscu “majsterkowania”, które zasadniczo odbywa się na stole warsztatowym i stole stolarskim. Początkujący majsterkowicz powinien kupować pierwsze narzędzie rozważnie, dostosowując je do własnych potrzeb i nie dążąc od razu do kompletnego wyposażenia.

Podstawowe narzędzia i ich zastosowanie

Podstawowy zbiór narzędzi nie musi przekraczać półtora tuzina. Taki zestaw stanowi wystarczające wyposażenie do prostych robót z drewnem i metalem. Zestaw ten można stopniowo rozszerzać i wzbogacać, co umożliwi z biegiem czasu podejmowanie trudniejszych zadań. Nie stanie się także zbyteczny, jeśli pewnego dnia przejdziemy na “specjalizację”, tzn. jeśli zaczniemy zajmować się określoną dziedziną majsterkowania. W tym przypadku trzeba będzie jedynie uzupełnić nasz stan posiadania narzędziami specjalnymi.

Motek, który w podanym tutaj kształcie zwany jest także młotkiem ślusarskim, należy do narzędzi o znaczeniu podstawowym. Główka z kutej i hartowanej stali narzędziowej powinna mieć ciężar 0,25 do 0,3 kg, obuch i rąb (część zaostrzona) — szlifowane.

Młotki z wyszczerbionym rąbem i zaokrąglonym obuchem należy wyrzucić: są niezdatne do użytku. Długość trzonka zależy od ciężaru jego główki. Trzonek z drewna jesionowego, gładko oszlifowany, osadzony jest mocno w główce za pomocą metalowego klina. Młotki do prac specjalnych mają trzonki z lekkiego metalu; główka ich nie luzuje się, a sam trzonek dobrze “leży” w ręku. W czasie pracy trzonek należy trzymać za część końcową, bo tylko w ten sposób główka młotka wywiera pełną siłę uderzenia.

Obcęgi służą nie tylko do wyciągania gwoździ i do przecinania miękkich drutów. Jest to narzędzie dość wielofunkcyjne, gdyż pozwala na przytrzymywanie, chwytanie i naciąganie (napinanie). Kute obcęgi ze stali narzędziowej, o długości 15-18 cm, są lepsze niż odlewane, których szczęki szybko się tępią lub wyłamują. Szczególnie mocne są obcęgi kowalskie z długim chwytem. Nawet najlepszymi obcęgami nie można jednak przecinać drutów stalowych: wkrótce stępią się lub wyszczerbią. Obcęgi nie zastępują także młotka i nie wytrzymują uderzeń w szczęki w celu zmuszenia ich do “wydajniejszej” pracy.

Szczypce nastawne do rur, tzw. “żaba”, są uniwersalnym narzędziem domowym przy pracach związanych z instalacją wodną, ściekową lub ogrzewczą. Szczęki ich można rozstawiać aż do 4 cm, tak że nawet większe śrubowe złącza rurowe łatwo jest przytrzymać lub odkręcić. Przy luzowaniu chromowanych nakrętek armatur (korpusy zaworów, syfony) należy wkładać między szczęki szczypiec szmatkę, aby uniknąć zadrapań.

Ponieważ szczypce chwytają dość ostro, nie nadają się jako zastępstwo klucza do śrub, bo uszkadzają nakrętki.

Szczypce uniwersalne płaskie (zwane w żargonie “kombinerkami”) stanowią kombinację szczypiec płaskich, obcęgów i szczypiec nastawnych do rur, ale tylko częściowo spełniają zadanie tych trzech narzędzi. Nadają się dobrze do przytrzymywania i chwytania, np. przy odkręcaniu śruby z uszkodzoną główką. Środkowe ostrze pozwala na przecięcie miękkiego drutu, a nawet gwoździa. Ostrze boczne służy do cięcia twardych drutów.

Od szczypiec uniwersalnych wymaga się dużej wytrzymałości. Dlatego powinny być one wykonane ze stali narzędziowej. Chromowane mają tę zaletę, że nie rdzewieją tak szybko. Szczypce z izolowanym chwytem chronią przed porażeniem podczas pracy przy instalacji elektrycznej.

Zobacz także: Odbiór mieszkania – co warto wiedzieć przed odbiorem? Najważniejsze aspekty

Piłka ręczna uniwersalna z wymiennymi wkładkami (brzeszczotami) z hartowanej stali wolframowej służy do cięcia nie tylko miękkiego i twardego drewna, ale także metalu, tworzyw sztucznych, gumy i płyt azbestowo-cementowych. Brzeszczot piłki wchodzi pod kątem, tak że umożliwia piłowanie nawet w miejscach trudno dostępnych. Kąt między uchwytem a brzeszczotem można dowolnie ustalać, dzięki czemu piłka staje się jeszcze bardziej uniwersalna. Do delikatniejszych prac służy piłka ręczna kabłąkowa z wymiennymi brzeszczotami uniwersalnymi (drewno, metale, tworzywa sztuczne).

Piłki rozmaitych rodzajów powinno się przechowywać w taki sposób, aby nie stykały się z innymi narzędziami, gdyż mogą łatwo się stępić.

Wiertarka ręczna wraz z kompletem wierteł do drewna i metalu jest najdroższym narzędziem podstawowego wyposażenia, ale wydatek ten opłaca się, gdyż świder w żadnym przypadku nie dorównuje wiertarce. W czasie wiercenia wiertło musi zajmować położenie prostopadłe do powierzchni, w której wykonujemy otwór.

Przekłuwacz (punktak) stanowi rodzaj szydła z drewnianą rękojeścią w kształcie gruszki i o spiczastym trzpieniu. Jest narzędziem bardzo pożytecznym, zwłaszcza przy znaczeniu otworów na gwoździe lub śruby. Jest lepszy niż ołówek, gdyż można nim znaczyć otwory nie tylko w drewnie, ale i w metalu. Przy małych gwoździach lub wkrętach nakłuwanie może zastąpić nawiercanie wstępne.

Przebijak składa się ze stalowego chwytu ze stożkowym wydrążeniem na jednym końcu, które służy do zakładania wierteł kamieniarskich o różnych grubościach. Używa się go do wykonywania otworów w cegłach i w ścianach betonowych, np. do zawieszania obrazów przy użyciu kołków.

Jak każde wiertło, tak i wiertło kamieniarskie musi być ustawione prostopadle do ściany. Po każdym drugim lub trzecim uderzeniu obracamy wiertło o ćwierć obrotu.

Przecinak płaski stosuje się, jeśli zachodzi potrzeba wykonania większych prac w murze (np. wydrążenia otworu na duży kołek) albo do otwarcia skrzyni za pomocą podważania czy przecięcia zardzewiałej śruby. Przecinak powinien być wykonany ze stali narzędziowej. Ostrze przecinaka należy regularnie szlifować.

Dłuto płaskie przeznaczone jest wyłącznie do obróbki drewna. Za pomocą dłuta wycina się otwory, żłobki i wczepy. Dłuto powinno być wykonane z twardej stali narzędziowej z ostrzem o szerokości 18-20 mm. Uzupełnieniem może być drugie (węższe) dłuto o szerokości 5-6 mm. Dłuta powinny być przechowywane oddzielnie, aby ich delikatne ostrza nie ulegały uszkodzeniu. Przy wycinaniu dłutem należy w miarę możliwości unikać posługiwania się normalnym młotkiem przy zagłębianiu ostrza w drewno, a raczej posługiwać się młotkiem drewnianym (zwanym bijakiem).

Tarnik, podobnie jak dłuto płaskie, służy wyłącznie do obróbki drewna, najczęściej w tych miejscach, które są niedostępne dla struga. Przekrój tarnika jest półokrągły. Powierzchnie trące zaopatrzone są w zęby stalowe. Zależnie od wielkości i “gęstości” zębów odróżnia się tarniki z cięciem grubym, średnim i drobnym. Tarników nie można naostrzyć i dlatego należy podczas pracy unikać stykania ich z gwoździami lub ze szczękami imadła, aby szybko nie doprowadzić ich do stanu nieużywalności.

Pilnik płaski jest niezbędny zarówno przy obróbce drewna, jak i metali. Pilniki do drewna nie nadają się oczywiście do obróbki metali. Stąd wniosek, że w podstawowym wyposażeniu powinien znaleźć się pilnik do drewna i do metalu, tzw. “średniak”.

Tarniki i pilniki należy co jakiś czas szczotkować stalową szczotką, co pozwala oczyścić je z opiłków drewnianych bądź stalowych. Obydwa te narzędzia nie powinny być zanieczyszczone klejem, najbardziej jednak szkodliwa jest dla nich rdza.

Strug — gładzik (stalowy) nie jest wprawdzie narzędziem odpowiednim do obróbki większych powierzchni drewnianych, ale oddaje dobre usługi, jeśli idzie o wygładzanie desek lub kantów płyt, ponieważ przy majsterkowaniu najczęściej używa się drewna heblowanego, które w domu należy tylko obciąć i wykończyć.

Wkrętak (śrubokręt) służy wyłącznie do wkręcania i wykręcania śrub. Oczywiście takich śrub, których główki mają przecięcie (rowek). Ostrze wkrętaka musi dokładnie pasować do rowka i może wystawać nieco z jednej lub z drugiej strony. Zbyt duża śruba zostaje uszkodzona przez zbyt mały wkrętak. Podobnie zresztą jest ze zbyt dużym wkrętakiem. Dobre ostrze wkrętaka wykonane jest ze stali chromowanadowej i osadzone w drewnianej rękojeści (lub z tworzywa sztucznego) o rowkowanym uchwycie, co ułatwia trzymanie jej. Do przeciętnych robót majsterkowych wystarczy wkrętak o ostrzu 6-8 mm, poza tym niezbędny jest mniejszy wkrętak (o ostrzu 3 mm) do robót przy instalacji elektrycznej. Jeszcze lepiej zaopatrzyć się w kilka wkrętaków różnej wielkości.

Szpachla używana jest przy rozmaitych pracach malarskich i tapicerskich. Służy zarówno do zdrapywania starej farby i tapet, jak i do nakładania i gładzenia masy wypełniającej wszelkiego rodzaju ubytki (gips, kit, szpachlówka).

Zobacz także: Ogrzewanie gazowe – co warto wiedzieć przed montażem? Wady i zalety takiej instalacji

Szpachla musi być wykonana z elastycznej blachy stalowej, a uchwyt powinien dobrze “leżeć” w ręku. Szpachla będzie zawsze w dobrym stanie, jeśli po pracy zostanie dokładnie oczyszczona i od czasu do czasu przeszlifowana.

Pędzel okrągły jest najczęściej używanym narzędziem do malowania mebli i okien. Nadaje się też do wszelkich napraw powłok malarskich i dlatego powinien się znaleźć w każdej skrzynce narzędziowej. Do najbardziej przydatnych należą pędzle o średnicy 25-35 mm.

Miarka centymetrowa, tradycyjnie nazywana galówką, składa się podobnie jak scyzoryk i wykonana jest z drewna, tworzywa sztucznego lub z metalu. Oczywiście nie ma na niej podziałki calowej, a podziałka centymetrowa powinna być po obu stronach w czarnym kolorze na jasnym tle, tak aby cyfry były dobrze widoczne. Calówka ma zwykle długość 2 m — krótsza jest mniej przydatna. Przy kupnie należy uważać na podziałkę zerową! Często brakuje 1-2 mm). Miarka taśmowa z metalu ma swoje zalety, ale nie zastępuje calówki.


W kompletnej skrzynce narzędziowej powinny jeszcze znaleźć się: ołówek do znaczenia materiału, linijka (najlepiej z metalowym kantem), ostry nóż, nożyczki, oliwiarka z rzadkim olejem maszynowym i wreszcie parę arkuszy papieru ściernego.

Pierwszy zapas materiałów zależy od charakteru i zakresu planowanych prac i dlatego można go określić tylko w ogólnych zarysach. Niezbędne są gwoździe, śruby, śruby z oczkiem, haki i kołki różnej wielkości. Te drobne materiały sprzedawane są zazwyczaj w sklepach “1001 drobiazgów”.

W skład skrzyni narzędziowej powinny wchodzić także uszczelki do naprawy instalacji wodociągowych. Podstawowy zapas klejów powinien obejmować 1 tubkę kleju białego i 1 tubkę kleju kontaktowego.

Sztuka wbijania gwoździ

Wbijanie gwoździ – pozornie łatwe – wymaga pewnej umiejętności. Konieczna jest przede wszystkim znajomość przydatności różnych rodzajów gwoździ, istnieje bowiem wiele odmian i rozmiarów. Zazwyczaj to, co potocznie nazywamy gwoździem, zwane jest przez fachowców tzw. druciakiem, wyrabianym maszynowo z drutu stalowego (lub innego drutu metalowego). Zwykłe gwoździe ze stali niehartowanej — zwane właśnie druciakami — są najczęściej spotykane na rynku. Niestety, mają one pewną wadę: rdzewieją w wilgotnym pomieszczeniu i dlatego do celów specjalnych używamy gwoździ miedziowanych, cynkowanych lub ogólnie — wykonanych jako nierdzewne druciaki (np. do mocowania siatek służących jako podkład pod tynk lub płyt azbestowo-cementowych). Czasem trzeba zastosować gwoździe miedziane, mosiężne, z metali lekkich lub ze stali szlachetnych. Do takich gwoździ specjalnych zaliczają się też gwoździe ze stali hartowanej, czyli kołki stalowe. Używa się ich do mocowania w twardym drewnie, w ścianach z cegły lub w ścianach z innych twardych materiałów.

Rodzaj gwoździ określa się nie tylko pod względem materiału, z jakiego są wykonane, ale też pod względem długości, grubości i kształtu główki. Przydatności różnych rodzajów gwoździ można się nauczyć dopiero w czasie dłuższej praktyki. Początkowo należy polegać na sugestii sprzedawcy, u którego zaopatrywać się będziemy w materiały i narzędzia. Gwoździe sprzedawane są zazwyczaj na wagę. Oznaczenie “25×55” wskazuje, że mamy do czynienia z gwoździami o grubości 2,5 mm i długości 55 mm. Pierwsza liczba oznacza średnicę gwoździa w dziesiątych częściach milimetra (25/10=2,5 mm), druga – długość w milimetrach.

Posługiwanie się młotkiem. Pierwszym warunkiem właściwego posługiwania się jest doskonały stan narzędzia: dobrze osadzony trzonek z klinem metalowym oraz czyste, nie uszkodzone powierzchnie główki (obuch i rąb). Początkujący majsterkowicze chwytają najczęściej za trzonek młotka w środku długości, ponieważ sądzą, że w ten sposób lepiej będą nim władać. Jest to mniemanie fałszywe, gdyż gwóźdź zostaje najczęściej wbity krzywo lub zgięty. Główka młotka musi uderzać w gwóźdź prostopadle! Możliwe to jest wówczas, gdy za trzonek chwytamy u samego końca. Oczywiście niebezpieczeństwo nietrafnego uderzenia młotkiem jest w tym przypadku większe niż przy trzymaniu trzonka w środku, ale nie przemawia to wcale przeciw właściwej technice operowania młotkiem.

Wbijanie gwoździ odbywa się w następujący sposób: gwóźdź należy przyłożyć ukośnie we właściwym, uprzednio zaznaczonym punkcie (przy ukośnym przyłożeniu gwoździa zaznaczony punkt lepiej widać), następnie ustawić go pionowo i przytrzymać. Obuchem młotka (tylko przy bardzo małych gwoździach rąbem) ostrożnie uderzyć w główkę gwoździa tak, aby wcisnął się w materiał i nie mógł już się przechylić. Następne uderzenia młotkiem powinny być coraz mocniejsze i powinny zagłębić go w materiał. Ostatnie uderzenia młotkiem muszą być wykonane tak, aby nie uszkodzić powierzchni materiału, w który wbijamy gwóźdź. Mocne połączenie zależy nie tyle od grubości gwoździ, ile od ich zagłębienia. Przy prostopadłym połączeniu dwu desek gwóźdź trzyma prawidłowo, jeśli 1/3 jego długości przypada na deskę górną, a 2/3 na deskę dolną. Przy połączeniu tego rodzaju gwóźdź wchodzi w drugą deskę, najczęściej od strony czołowej. Drewno w przekroju czołowym nie zapewnia mocnego trzymania się gwoździa. Można temu zapobiec wbijając gwoździe ukośnie, na przemian z lewym i prawym skosem.

Zobacz także: Cięcie drewna

Przy cienkich deskach i listwach gwoździe działają często jak kliny i rozszczepiają drewno. Można tego uniknąć wiercąc uprzednio małe otwory pod gwoździe. Innym sposobem jest spęczanie lub obcinanie końców gwoździ. W tym celu ustawiamy na twardej podstawie gwóźdź główką do dołu i uderzamy kilkakrotnie młotkiem w jego ostre zakończenie. Stępione ostrze gwoździa nie wywołuje już rozszczepienia się drewna.

Przy prostych pracach zależy nam przede wszystkim na tym, aby gwoździe mocno trzymały, np. przy wykonywaniu drzwi z desek lub skrzynki na kartofle. W tym przypadku używamy gwoździ, które są dłuższe niż łączna grubość desek. Wystające z drugiej strony końcówki gwoździ przeginamy w kształcie skobelka, podkładając wysłużony pilnik okrągły lub gruby gwóźdź, i wbijamy w drewno. Zwykłe zagięcie końcówki gwoździa nie wystarcza, gdyż istnieje niebezpieczeństwo skaleczenia. Jeśli główka gwoździa w gotowym już przedmiocie ma być niewidoczna, wówczas stosuje się gwoździe z główką wpuszczoną lub spęczaną. Takie główki zagłębia się w drewno na 2-3 mm za pomocą mocnego gwoździa, a otwór następnie kituje. Często zalecane smarowanie gwoździ olejem czy tłuszczem nie zawsze jest słuszne. Wprawdzie ułatwia ono wbijanie gwoździ, ale nie trzymają one przy tym tak mocno jak przy “suchym” wbijaniu, tłuszcz bowiem zestala się i tworzy rozdzielającą warstwę pośrednią między drewnem a gwoździem. Czasem lepsze efekty daje pocieranie gwoździ mydłem. Fachowcy wbijają jednak gwoździe z reguły na sucho.

Wyciąganie gwoździ odbywa się za pomocą obcęgów. Działając jako dźwignia, obcęgi wywierają największą siłę wówczas, gdy — podobnie jak młotek — ujęte są możliwie blisko końca uchwytu. Przy wyciąganiu gwoździ nie należy poruszać obcęgami to w jedną, to w drugą stronę, tylko oparłszy wyokrąglenie szczęki o materiał, przetoczyć je po nim. Powstający przy tym znaczny nacisk może materiał uszkodzić, a więc powinno się z reguły stosować podkładkę pod szczęki! Im bliżej powierzchni drewna szczęki obcęgów chwytają gwóźdź, tym mniejszego potrzeba wysiłku do wyciągania gwoździa. Dlatego nie należy wyciągać gwoździa jednym ruchem, lecz kilkakrotnie, powtarzać ruch obejmowania gwoździa czczękami tuż przy powierzchni materiału i stdpniowo go wysuwać. Gwoździe, które w czasie wbijania skrzywią się, trzeba wyrzucić.

Stosowanie wkrętów

Połączenia śrubowe są znacznie mocniejsze niż wykonane za pomocą gwoździ. Poza tym mają tę zaletę, że każdorazowo można je rozebrać z powrotem. Gwint wkrętu “wgryzasię”” w materiał. Gdy wkręt zostaniu dokręcony, wówczas tarcie wystarcza w zupełności, aby połączenie było trwałe i nie luzowało się samoczynnie. Wkręty do drewna mogą być stosowane również do innych materiałów o podobnych właściwościach i podatności (np. płyty pilśniowe). Nie można ich natomiast wkręcać do materiałów zbyt miękkich (jak styropian, płyty do izolacji cieplnej lub dźwiękowej) albo do zbyt twardych (jak mur lub metale).

Wkręty oferowane przez handel, podobnie jak gwoździe, podzielone są ze względu na rodzaj materiału, z jakiego je wykonano (stal, mosiądz, metale lekkie), grubość (poczynając od 1,3 mm) i długość (od 5 cm). Spotykane są różne kształty główek. Wkręty z główką wpuszczoną lub płaską używane są wówczas, gdy główka ma tworzyć wraz z powierzchnią materiału jedną płaszczyznę, natomiast główka kulista wystaje ponad materiał. Pośrednim rodzajem jest główka soczewkowa. Jest ona bardziej “elegancka” i stosuje się ją wtedy, gdy ma pozostać widoczna i spełniać funkcję pewnej ozdoby. W handlu detalicznym wkręty sprzedawane są na ogół nie na wagę, lecz na sztuki.

Wkrętak jest jedynym narzędziem, którym należy posługiwać się przy wkręcaniu i wykręcaniu wkrętów. Nóż i szczypce nie zastąpią wkrętaka, którego ostrze powinno możliwie dokładnie pasować do rowka wkrętu. Przy użyciu nieodpowiedniego wkrętaka wkręt może ulec uszkodzeniu. Jeśli rowek zostanie skaleczony, cały wkręt nadaje się tylko do wyrzucenia.

Prawie w każdym przypadku należy wywiercić odpowiedni otwór pod wkręt. Przy małych wkrętach wystarczy w tym celu wciśnięcie gwoździa lub przekłuwacza. Większe i grubsze wkręty wymagają już otworu wywierconego świdrem lub (lepiej) wiertłem krętym (spiralnyrn). Najlepiej wywiercić cienkim wiertłem otwór na głębokość równą 3/4 całkowitej długości wkrętu i następnie wiertłem o średnicy równej grubości trzpienia wkrętu (tzn. w jego gładkiej części) rozwiercać ten otwór na głębokość odpowiadającą długości tej gładkiej części. Decydujące znaczenie ma ciasne osadzenie zwojów gwintu w materiale. Kłopoty z wkrętami wynikają bądź ze zbyt ciasnego, bądź ze zbyt luźnego ich osadzenia. Aby wkręt można było w dowolnej chwili z powrotem wykręcić, należy potrzeć go przed pierwszym wkręceniem kawałkiem mydła (natomiast nie poleca się natłuszczania olejem lub smarem).

Co jednak należy zrobić, jeśli mimo wszystko wkrętu nie można wkręcić? Najpierw należy dokoła główki usunąć nieco materiału (drewna) i nasączyć trochę odrdzewiecza lub nafty, a nastąpnie kilka razy uderzyć młotkiem w główkę wkjętu. Jeśli to nie pomoże; nie pozostaje nic innego, jak przyłożyć wkrętak do brzegu rowka i ostrożnymi uderzeniami młotka starać się o zluzowanie wkrętu. Ten sposób bywa skuteczny nawet wówczas, gdy połowa główki wkrętu jest wykruszona. Jeśli cała główka wykruszy się, można sobie poradzić już tylko przez zwiercenie reszty wkrętu i wkręcenie nowego. W takim przypadku otwór zazwyczaj powiększa się i zachodzi konieczność zastosowania większego wkrętu lub zwężenia otworu. Często wystarczy parę kropel kleju uniwersalnego, aby nowy wkręt znowu mocno osadzić. Większe otwory wypełnia się watą nasyconą tym klejem lub klejem dwuskładnikowym, można też umieścić w otworze kilka drewienek od zapałek umaczanych w kleju uniwersalnym.

Piłowanie – rozpoczęcie robót z drewnem

W naszym podstawowym wyposażeniu w narzędzia uwzględniliśmy już uniwersalną piłkę do cięcia. Zastąpi nam ona na razie ramową piłkę stolarską, rozpłatnicę (piłkę stolarską nie naprężoną), z którą jest najbliżej spokrewniona, i piłkę drobną, która niezbędna jest przy cięciu pod kątem, np. podczas wycinania ram do obrazów.

Sposób posługiwania się piłką. Najpierw zaznaczamy dokładnie (nacinamy) linię przy użyciu calówki, linijki i kątownika. Linia nie stanowi znaku, po którym ma się poruszać piłka — taki sposób cięcia nie dałby dokładnych wyników. Linia cięcia (rysa) stanowi granicę materiału i należy go ciąć obok tej linii.

Zgodnie z tym piłkę trzeba prowadzić w ten sposób, aby posuwała się ona ściśle obok linii, nie kalecząc jej. Zęby najczęściej używanych piłek są przeznaczone do pracy na pchnięcie. Oznacza to, że w czasie pracy mają być one odpychane od korpusu osoby piłującej i wówczas zamieniają drewno na trociny. Przy ruchu powrotnym – ku sobie – nic się właściwie nie dzieje. Przy prowadzeniu piłki należy więc zwrócić szczególną uwagę na pchnięcie, gdyż w przeciwnym przypadku łatwo może dojść do tego, że piłka wybierze sobie własną drogę. Jeśli tak się stanie (początkującym zdarza się to często), obracamy materiał i rozpoczynamy nowe cięcie z drugiej strony. Piłkę należy prowadzić prostopadle do obrabianego materiału.

Zobacz także: Ekipa budowlana – czyli z kim, jak, i za ile

Przy odpiłowywaniu desek zdarza się niekiedy, że pod koniec cięcia krawędź deski rozszczepie się. Można temu przeciwdziałać w prosty sposób: piłkę należy prowadzić dokładnie pod kątem prostym do słoi rocznych, wyraźnie widocznych.

Osadzenie trzonka w młotku. Zazwyczaj można kupić gotowe trzonki. Cieńszy koniec trzonka powinien wchodzić ciasno do otworu w młotku. W razie potrzeby wystarczy kilka pociągnięć strugiem lub tarnikiem, aby dopasować trzonek do otworu. Następnie wypiłowuje się wąski rowek w trzonku do osadzenia klina. Kiedy trzonek jest już obsadzony w młotku (wbija się go przez uderzenie dolną częścią trzonka w twardą podstawę, nie zaś przez pobijanie drugim młotkiem!), wsuwa się posmarowany klejem klin z twardego drewna w rowek i uderza parę razy młotkiem. Wystającą część trzonka i klina odpiłowuje się piłką, uważając, aby nie dotykała ona główki młotka. Do osadzenia główki młotka lepsze są kliny metalowe.

Osadzanie kija do szczotki. W gospodarstwie domowym czasem zachodzi konieczność osadzenia nowego kija do szczotki. Nowy kij jest często za gruby, nie należy go jednak obrabiać nożem kuchennym, lepiej wykonać to za pomocą tarnika, obracając kij. Kij musi mieć stożkowe zakończenie takie, aby tylko 10 mm jego długości mogło wejść bez oporu do otworu w szczotce. Silne uderzenia młotka w swobodny koniec kija (nie należy stawiać szczotki włosami na podłodze) zagłębia go doskonale w otworze. Dodatkowo należy jeszcze kij przybić gwoździkiem lub przyśrubować.

Kij zbyt cienki najprościej można zamocować za pomocą dodatkowo kupionej tulei mocującej, zaciskając ją lub przyśrubowując. Najlepiej kupić kilka takich tulejek, które łatwo wymienić w razie potrzeby. Jeśli otwór w szczotce jest wyrobiony, wówczas można odpiłować dolną część tulejki. Pozostały szerszy jej koniec obejmie kij w dostateczny spośób. Majsterkowicze dbający o elegancję wykonania stosują oprawki dwuramienne, które trzymają kij obustronnie. Przyjęło się również osadzanie kija na klej dwuskładnikowy. Połączenie takie jest tak mocne, że raczej można złamać sam kij. Gdyby tak się stało, złamane miejsce można posmarować klejem i połączyć wkrętami z łbem wpuszczonym. Można też owinąć je sznurkiem lub drutem.