Obudowa rur instalacyjnych

Autor Kamil

Rury prowadzone po wierzchu są elementem szpecącym ścianę. Trudno je zamaskować przez malowanie, zawsze bowiem odznaczają się na jasnym tle, a ponadto we wszystkich zgrubieniach i złączach zbiera się kurz. Pewnym wyjściem z sytuacji jest wykonanie drewnianej obudowy. Należy tylko pamiętać, że nie zawsze może ona być stała, w wielu przypadkach trzeba będzie wykonać fragmenty łatwe do demontażu lub otwierane, w celu zapewnienia dostępu do zaworów itp.

Najbardziej widoczne są rury w łazience. Jedyne osłonięcie może tu jednak stanowić tylko płyta paździerzowa mocowana na wsporniku do ściany, która nie zamyka szczelnie przestrzeni obudowanej ani nie sięga do samej podłogi. Konieczne jest pozostawienie swobodnego przepływu powietrza, w celu zachowania takiej samej wilgotności z obu stron. Obudowując zespół rur w łazience, należy główną płytę osłaniającą odsunąć od ściany 20-30 cm. Często w takich przypadkach warto wykorzystać część wolnej przestrzeni i zrobić schowki lub półki, które w tym pomieszczeniu są zawsze potrzebne.

W łazience najczęściej ustawione są w jednej linii: miska sedesowa, umywalka i wanna. Jest to układ typowy dla nowoczesnego budownictwa. Przewody kanalizacyjne biegną zawsze za umywalką. Rozszerzając trochę część górną ekranu osłaniającego rury, można również przysłonić rezerwuar. Miska sedesowa zostanie w ten sposób umieszczona w niskiej wnęce, co nie przeszkodzi w jej prawidłowym użytkowaniu, a sprawi wrażenie mniejszego tarasowania miejsca przez to urządzenie. Oczywiście w celu dobrego osłonięcia rur nie wystarczy sam ekran frontowy, najlepsza jest skrzynia osłaniająca również boki; należy tylko pamiętać o pozostawieniu dostępu do zaworów odcinających dopływ wody i do rezerwuaru. Osłona musi być wykonana z dość grubej płyty (około 18-20 mm) i zamocowana na konstrukcji z kątownika stalowego kotwionego w ścianie lub na ramce drewnianej mocowanej do ściany na kołki. W tym drugim przypadku osłonę powinno się dodatkowo oprzeć na prętach stalowych stojących na podłodze.

Zobacz także: Obudowa grzejników c.o.

Bezpośrednie mocowanie płyty do elementu stalowego pozwala na mniejsze wysunięcie obudowy. Najpierw należy przykręcić dwie płyty boczne wkrętami, przechodzącymi przez otwory w kątowniku stalowym i wkręconymi w grubość płyty. Następnie montuje się płytę czołową przykręcając ją na skrajach do czoła osłony bocznej z jednej i drugiej strony.

Mocowanie do łat drewnianych jest łatwiejsze i mocniejsze, ale obudowa zajmuje więcej miejsca. Kolejność montażu jest następująca: przykręca się łaty drewniane wkrętami przechodzącymi przez otwory na wsporniku metalowym, następnie płyty montuje się zupełnie niezależnie — wszystkie bowiem są przykręcane do łat drewnianych. W tym wariancie istnieje łatwość demontażu fragmentu obudowy.

Innym rozwiązaniem jest mocowanie płyt do konstrukcji drewnianej. W tym przypadku nie trzeba wykonywać dużych otworów w ścianie ani mocować wsporników na zaprawę. Elementy ramek drewnianych klei się na miejscu, gdyż inaczej nie można ich założyć. Najpierw należy zmontować fragment ramki, składający się z jednego boku długiego i dwóch krótkich, i przymocować go na wczepy z drewna o przekroju 4x 4 cm lub 4x 6 cm. Wzdłuż dłuższego boku, który będzie dotykał ściany, wierci się 2-3 otwory i naznacza przez nie miejsca na kołki. Przez te otwory należy wbić gwoździe (dość duże), służące do przytwierdzenia fragmentu ramki na ścianie. Wtedy dopiero można mocować listwę frontową, która zamknie ramkę wokół rur. Jest to zamocowanie dobre, zabezpieczające przed wyrwaniem lub przesunięciem. Ramka jednak nie będzie w stanie służyć jako wspornik i dlatego płyta musi być podparta dodatkowo na dole. Na wysokość płyty, która przejdzie od podłogi do sufitu (zachowując oczywiście kilkucentymetrowe odstępy), trzeba zamocować dwie ramki skrajne i jedną lub dwie pośrednie. Nogi, na których oprze się ekran, można wykonać z drewna, lepiej jednak zamontować stalowe ze względu na wilgoć w łazience.


Na frontowej płycie osłaniającej montuje się umywalkę. Ponieważ dokonuje się tego montażu już po założeniu ekranu czołowego, lepiej jest wybrać wariant osłony, który pozwala na późniejsze montowanie boków (ze względu na konieczność wykonania podłączenia umywalki do rur instalacyjnych). Jeśli osłona została wykonana z dość grubej płyty i jest dobrze zamocowana, umywalkę dużo łatwiej mocować na wsporniku do drewnianego ekranu niż montować duży wspornik kotwiony w ścianie. Warunkiem dobrego zamocowania jest stosunkowo duża powierzchnia styku wspornika z drewnem. Szczególnie starannie powinny być zamocowane wkręty górne, ze względu na to, że ciężar umywalki napełnionej wodą będzie powodował wciskanie części dolnej blachy i wyrywanie wkrętów części górnej. Blacha stykająca się z drewnem powinna mieć 10 cm wysokości oraz 2-2,5 mm grubości. Wpuszcza się ją w grubość płyty, aby po wykończeniu elementu uzyskać płaszczyznę zupełnie gładką.

Wspornik powinien być mocowany dość długimi wkrętami. Nie wystarczy w tym przypadku wkręcenie ich w grubość płyty, muszą być również wkręcone w łatę, która jest konstrukcją podtrzymującą osłonę. Jeżeli mocowanie wspornika nie wypada w miejscu, gdzie przechodzi łata, to pod osłoną należy zamocować podkładki drewniane, zwiększające dwukrotnie grubość płyty, w które powinny wejść wkręty.

Zobacz także: Szlifowanie posadzki papierem ściernym

Drewno, które będzie użyte w łazience, trzeba przedtem bardzo starannie zabezpieczyć ksylamitem lub pokostem. Następnie po zaszpachlowaniu i dwu- lub trzykrotnym malowaniu farbą olejną całą powierzchnię, która jest narażona na bezpośredni kontakt z wodą, powieka się wodoodporną emalią olejną, szczególnie w miejscach zetknięcia się umywalki z drewnem. Jeżeli wkręty nie są dostatecznie zabezpieczone, podciekająca woda może szybko spowodować ich korozję oraz gnicie drewna, co pociągnie za sobą osłabienie zamocowania.

Na podobnych zasadach jak w łazience można osłaniać pojedyncze rury, prowadzone na zewnątrz ścian w innych pomieszczeniach. Osłony te mogą być wykonane w połączeniu z meblami wbudowanymi lub jako samodzielne występy. Drewno maluje się tym samym kolorem jak ściana, co pozwala zachować wrażenie, że obudowany element nie jest dostawioną skrzynką, tylko naturalnym występem ściany. Do malowania drewna należy wtedy używać farby emulsyjnej, która jest matowa.